Spoiwem naszego społeczeństwa, które umożliwia nam koegzystowanie jest wzajemne zaufanie. Z drugiej strony ludzie, którzy okazują go nazbyt dużo bardzo często tego później żałują. Zarówno zaufanie jak i jego brak, to uczucia które są sterowane głównie poprzez nasze hormony… Chcesz wiedzieć więcej na ten temat? Zapraszamy do lektury!
Związki: Ona Ci nie ufa? Wszystkiemu winien jest Testosteron!
Za uczucie zaufania odpowiada głównie hormon produkowany w naszym mózgu, który nazywa się oksytocyną. Delikatny dotyk drugiej osoby albo choćby drobna pieszczota natychmiastowo uwalnia ten hormon do naszego krwiobiegu. W 2005 roku szwedzcy naukowcy odkryli, że podwyższony poziom oksytocyny sprawia, że inwestorzy są bardziej skorzy przekazać swoje pieniądze obcym osobom.
1.Hormony?
Może wydawać się dziwnym fakt, że to właśnie nasze hormony mają decydujące znaczenie kiedy chodzi o tak delikatne kwestie jak to czy komuś zaufać czy też nie. Z drugiej strony być może zaufanie jest niezmiernie istotne z punktu widzenia naszego przetrwania jak społeczeństwa, więc przy pomocy selekcji naturalnej został wytworzony odpowiedni hormon do sterowania tym procesem.
W każdym razie zaufanie ma też swoje złe strony - możesz np. przekazać swoje oszczędności życia jakiemuś facetowi obiecującymi złote góry, który potem okazuje się być szefem ogromnej piramidy finansowej… Musi być jakieś antidotum dla oksytocyny, które sprawia, że te wszystkie pozytywne emocje są zatrzymywane w pewnych okolicznościach.
2.Testosteron!
Naukowcy z Uniwersytetu w Utrecht (Holandia) twierdzą, że zidentyfikowali to antidotum – to testosteron. W ramach eksperymentu uczeni podali młodym kobietom ten hormon w postaci kropli płynu umieszczanego pod ich językami, a następnie poprosili je o ocenienie poziomu zaufania jaki wzbudzają w nich różne zdjęcia twarzy mężczyzn, które były im prezentowane po kolei. Uczestniczki badania były zdecydowanie mniej skore do okazania zaufania danej twarzy w przypadku otrzymania testosteronu niż gdy dostały placebo.
Co ciekawe, efekt ten nie był jednakowy dla wszystkich badanych. Kobiety, które od początku wykazywały niski poziom zaufania (co wyszło po teście z placebo) nie zmieniły swojego zdania aż tak bardzo po otrzymaniu dawki testosteronu. Z drugiej strony hormon ten bardzo znacząco wpłynął na ocenę kobiet, które z początku wykazywały się dużą dozą zaufania do otoczenia. Patrząc na to pod tym kątem można dojść do wniosku, że poprzez naturalną selekcję natura wytworzyła system, który najlepiej działa u tych, którzy go najbardziej potrzebują.
U ssaków bardzo często testosteron wpływa na ich zachowanie w społeczności – zwiększa ich poziom agresji gdy dana jednostka walczy o polepszenie swojego statusu lub lepszy dostęp do pożywienia. Według holenderskich naukowców u ludzi hormon ten nie ma aż tak ogromnego wpływu na nasze zachowanie. „U nas hormon ten sprzyja bardziej racjonalnemu podejmowaniu decyzji, sprytowi, kontrolowaniu zachowań społecznych – czyli krótko mówiąc narzędzi niezbędnych do osiągania sukcesów we współczesnym społeczeństwie” – piszą.
Marc Hauser, który jest biologiem ewolucyjnym z Uniwersytetu Harvardzkiego twierdzi, że to nowe odkrycie jest niezmiernie istotne i otwiera zupełnie nowe pole dla badań mających na celu odkrycie mechanizmów stojących za zaufaniem, relacjami międzyludzkimi oraz naszego zróżnicowania jako ludzi.
3.Hormony a zachowanie kobiety
Z innych badań wiadomo, że testosteron ma bardzo pozytywny wpływ na kobiece libido, a także, że kobiecy organizm produkuje zwiększoną dawkę tego hormonu zaraz przed owulacją. Z perspektywy ewolucji całkowicie normalnym wydaje się fakt iż kobieta ma zwiększoną ochotę na seks właśnie wtedy, gdy istnieje największa szansa na poczęcie potomstwa. Jak jednak jednoczesne obniżenie poziomu zaufania poprze ten hormon wpisuje się w całokształt?
„Zwiększony poziom sceptycyzmu wobec potencjalnego partnera również ma sens jeśli spojrzymy na to z punktu widzenia ewolucyjnego – nieprzerwane wsparcie ze strony ojca potomstwa ma bardzo często ogromna znaczenie dla jego szans na przetrwanie” – pisze w swoim komentarzu do opublikowanych badań Ryan T. Johnson oraz S. Marc Breedlove z Uniwersytetu w Michigan.
Z pewnością wiesz, że kobiety to skomplikowane istoty, ale okazało się, że jest nawet gorzej niż Ci się wydaje: w momencie gdy najbardziej Cię pragną jednocześnie najmniej Ci ufają. Nie przejmuj się jednak – to wcale nie znaczy, że nie masz u nich najmniejszych szans, po prostu musisz być bardziej świadomy pewnych kwestii.
Autor: Krzysztof Król