Adrian - Kurs Uwodzenia Warszawa październik 2013
Na samym początku trzeba przyznać, że był to niesamowicie intensywny weekend. Ale jadąc od początku, przygodę zaczynamy od nagrań DVD. Spora ilość materiału, którą trzeba przyswoić.
Ogólnie nagrania były OK, jednak można w tej kwestii dużo poprawić. Najbardziej podobały mi się nagrania, w których Krzysiek opowiadał o stronie psychologicznej. Najsłabszą stroną nagrań DVD był sposób, w jaki Marcin prezentował wiedzę – mówił szybko i sprawiał wrażenie jakby się zacinał. Nagrania oceniam na 4 na 5.
Pierwszym zaskoczeniem na właściwym szkoleniu było to, że odbyło się ono w kameralnym gronie kilku osób w zwykłym mieszkaniu. Jednak oceniam to mocno na plus, bo dzięki temu atmosfera była bardzo luźna i od razu czułem się jak w gronie starych znajomych. Na początek Mateusz zapoznał się z doświadczeniem uczestników, co pozwoliło podejść mu do każdego indywidualnie. Nie bez znaczenia było tutaj fajne nastawienie Mateusza, bo wyraźnie dał do zrozumienia, że jest tutaj, aby nam pomóc i nikt nie musi się wstydzić swoich problemów z relacjami damsko-męskimi. Część teoretyczna jak najbardziej ok – Mateusz opowiedział o kolejnych etapach w procesie poznawania kobiety. Było mnóstwo śmiesznych sytuacji przez co część teoretyczna była interesująca. Jedynym minusem było to, że momentami brakowało trochę energii w jego sposobie mówienia. Tą część oceniam na 4+/5.
Następnie część praktyczna polegająca na rozmowie z hostessą. W skrócie, było bardzo dobrze. Koleżanka chętnie dawała rady i poprawiała błędy, które popełnialiśmy. Jednocześnie była bardzo komunikatywną osobą i wczuwała się fajnie w rozmowę. Wieczorem praktyka na mieście – część szkolenia, która dała największego kopa. Atmosfera była gorąca mimo niskiej temperatury. Na początku mnóstwo podejść na ulicy, z których większość kończyła się śmiechem. Bo kilkunastu podejściach czułem niesamowitą energię i kompletnie nie przejmowałem się reakcją dziewczyny, efektem jaki osiągnę i tym, co jej powiem kiedy podejdę. Była moc! Skończyliśmy w klubie, gdzie kontynuowaliśmy swoje podejścia.
Generalnie, część praktyczna to jest to, co najbardziej zapadnie mi w pamięć po tym szkoleniu. Każdy z nas uwierzył, że można z łatwością poznawać kobiety i wykonał po kilkadziesiąt podejść tylko jednego wieczoru. Drugi dzień, w którym głos zabrał Bartek oceniam bardzo dobrze. Bardzo podobał mi się sposób w jaki opowiadał o niezachwianej pewności siebie i omówił ćwiczenia, które mają do tego doprowadzić. Na koniec, opowiedział o technikach seksualnych, których znajomość pozwala wyprzedzić innych facetów o lata świetlne w kwestii wiedzy jak zaspokoić potrzeby kobiety. Podsumowując, szkolenie to było bardzo dobrą inwestycją!
Pozdrawiam,
Adrian