Maciek - Kurs Uwodzenia Kraków czerwiec 2013
Cześć,
Podsumowując zakończone dzisiaj szkolenie weekendowe, żałuję tylko jednej rzeczy ... tego, że nie wybrałem się na nie wcześniej.
Ale przecież najlepsze jeszcze przede mną ;) Część teoretyczne szkolenia przedstawiona została przez chłopaków w bardzo dobry i przede wszystkim czytelny sposób, w mojej pamięci na pewno na długo zostaną rysunki Mateusza i drugi dzień szkolenia, który był zgłębieniem wiedzy o Nas samych. Jeśli natomiast chodzi o część praktyczną, podczas tylko pierwszych dwóch godzin jej trwania miałem więcej podejść niż przez 30 lat swojego życia ... szkolenie polecam każdemu kto się jeszcze waha. Wiadomo, że nie wszystkie podejścia były udane, ale po pierwsze motywuje mnie to tylko jeszcze bardziej do dalszej pracy nad sobą, po drugie ciągle się uczę i przede wszystkim to była fajna zabawa, żeby na przełamanie się :).
Było bardzo wesoło, fajnie było się osobiście przekonać, że podejście to nic strasznego i wcale nie trzeba do niego żadnych wyuczonych tekstów, kiedy brakuje pomysłów wystarczy proste pytanie o Papę Smerfa :P ... a kiedy sobie przypomnę kilka sytuacji z wczoraj jeszcze nie mogę przestać się śmiać :). Z samego szkolenie wróciłem dopiero nad ranem, przez co zaspałem trochę w niedzielę, ale otrzymałem od chłopaków wielkiego, pozytywnego kopa, który mnie strasznie zmotywował do dalszej pracy nad sobą, nie zamierzam na tym poprzestać i osobiście już się nie mogę doczekać rozpoczęcia 21-dniowego szkolenia ze skryptu, to będzie dopiero prawdziwa bomba !!!
Dzięki Wam chłopaki za wszystko Uśmiech Tak 3-majcie !!!
Maciek
ps. Na rysunki lepsza byłaby jakaś tablica, jeśli przyjdzie mi jeszcze do głowy coś więcej napiszę o tym wkrótce.